I co, udało się sprzedać? Jeśli tak to podziwiam, nie mam pojęcia jak ludzie robią to bez pośredników. Ja miałem do sprzedania spoko kawalerkę, kilkuletnią i wcale dużo nie chciałem. I co? Przez rok znalazłem 3 osoby zainteresowane, które i tak ostatecznie zrezygnowały. Jakiś koszmar. Kumpel poradził iść jednak do pośrednika, bo przecież mógłbym tak jeszcze kilka lat czekać. Znalazłem namiar na Jaworskiego z RE/MAX, ludzie chwalili że szybko działa. I serio, w dwa lub trzy miesiące (już teraz dokładnie nie powiem) miałem dwóch chętnych, od razu chcieli brać. Wybrałem ofertę z wyższą kwotą, udało się nawet o kilka procent drożej sprzedać

Ale to taka dygresja, moje doświadczenia. Pisz jak tam u Cb to wygląda